mar 13 2004

bo czasem mi źle ..


Komentarze: 2

 z "ponurnika klapouchego":

".. Pamiętaj: Co komu do tego, skoro i tak mniejsza o to?

Kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale.

Nie tłumacz się z dobrego kawału, bo był do przewidzenia.

Bo Wypadek to dziwna rzecz. Nigdy go nie ma, dopóki się nie wydarzy.

Jest dostatecznie smutno, jeżeli samemu jest się nieszczęśliwym, ale jest jeszcze smutniej, kiedy wszyscy inni twierdza, że też są nieszczęśliwi.

Nie wszyscy mogą i któryś z nas też nie może. I w tym cała rzecz.

 Jeżeli sądzisz, ze wytwarzany w błocie wyglądasz jak mała ciemna chmurka, mylisz się. Wyglądasz tak jak ty, tylko brudniejszy.

Oni zamiast Mózgów maja tylko szary puch, który przez pomyłkę został wdmuchnięty w ich głowy. Oni po prostu nie myślą.

Można szukać Bieguna Północnego albo bawić się w "lata ptaszek po ulicy", albo łapać ptaszki w sidła - to zupełnie obojętne.

Jeśli chodzi o mnie, to nie znoszę tego całego mycia. Nowoczesna bzdura, i tyle.

Jeśli nie lubisz ostu, to nie lubisz tez znakomitego ostu, wiec go nie marnuj.

Nie dziw się jeżeli jutro spadnie porządny grad, rozszaleje się zamieć i licho wie co. To, że dziś jest ładnie, jeszcze nic nie znaczy. To jest zaledwie jakiś ślad pogody.

Jeżeli zaproszono cię na przyjęcie, to z pewnością przez nieporozumienie. Tylko żeby nie mieli do ciebie żalu, jeżeli będzie padał deszcz.

Jakieś sztuczki do pisania. Ołówki i cos tam jeszcze. Mocno przecenione. Bzdura. Nic ważnego.

Kiedy zawołasz do króliczej norki: "Hej, jest tam kto ?", a glos z wnętrza odpowie: "Nie !", to znaczy chyba, ze nie jesteś mile widziany.

Ale zresztą... czym są urodziny ? Dziś są, jutro ich nie ma. .."

 

 

 

diva : :
28 marca 2004, 01:09
bo we mnie jest sex .. :] .. a jedyne co jest niewątpliwego, to Twoje sms\'y, które przychodzą zawsze, gdy powinny .. wiosna idzie - Boże, niechże przyniesie worek prezentów ..
h&h kompany
20 marca 2004, 17:44
ha! są w życiu człowieka takie momenty w któryh okazuje się że nie jest on tak genitalny jak mu się kurwa przez całe życie wydawało... są ludzie, zdarzenia które uświadamiają mu jak niewiele znaczą jego własne doświadczenia w obliczu globalnyh doświadczeń reszty bardziej utalentowanej ludzkości... począwszy od pierwszego udanego siusiania do grającego nocniczka w zielone kaczuszki i żółte groszki poprzez pierwszy stosunek płciowy z udawanym orgazmem w celu podniesienia wartości pseudokohanka aż do usranej śmierci z przedawkowania ziołowyh środków przeczyszczającyh... jak jest więc idea mojego pisania...? przyznam że zgubiłam zajebisty wątek bo poszłam się zapalić i odsiusiać (a kibel to mamy różowy, a lusterko to jęczy z rozkoszy jak mnie widzi - cena 30zł w sieci - okazja! a palić to ciągle w domu nie mogę bo rodzina nie uznaje palenia biernego :P)hyba hciałam powiedzieć że niepotrzebnie jest Ci czasem/często/zawsze* (*-niepotrzebnego nie skreślać) źle..

Dodaj komentarz