Archiwum 28 marca 2004


mar 28 2004 ona ..
Komentarze: 1

hipokryzja dziś podala mi rękę i wręcz przyjaźnie skiwnęla glową
powiedzialam jej "cześć" bo wydawala mi się jedyna naturalna w otoczeniu
przystalam na jej warunki i uśmiechem odwzajemnilam jej pogodę ducha
i uslyszalam że jej równych nie spotkam
jest naj, jest wszech, jest tu, tam, teraz i zawsze, byla i będzie
spojrzenie miala czyste
pelne zaufania
delikatnie pozwalala powiekom opadać na oczy
zalotką podkręcila swoje dlugie rzęsy
umalowala usta
przypudrowala nosek
kupila wino i dala znak gotowości do degustacji
pilam z jej ust
upilam oczy
zmylilam slowa
ucieklam od myśli
wznioslam toast
wypilyśmy za szczęście
szczerość
i to co zakurzyly dni
przytulila mnie, ucalowala w czolo, odprowadzila do domu
pomachala na pożegnanie
zamknela drzwi mieszkania

 

diva : :